Belta
Dołączył: 26 Kwi 2009
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:12, 06 Paź 2009 Temat postu: październik 11 |
|
|
To w końcu naprawiłem karabinek.
Rozkręcałem go jakieś 1.5 godziny-aby dostać się do miejsca awarii musiałem go rozłożyć dosłownie na kawałeczki.
Awarię usunąłem w jakieś 10 sekund (poluzowała się mała śrubeczka).
A potem znowu składałem go ponad 1.5 godziny- a przy okazji całego wyczyściłem i nasmarowałem. A przy okazji zadziała dwa razy reguła Murphy'ego- mówiąca o tym, że poz łożeniu zawsze zostaje nam jakaś część i musiałem dwa razy poprawiać.
I jestem gotów na strzelanki. Więc w ta niedziele strzelacie się ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Belta dnia Wto 12:21, 06 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|